作词 : Czeslaw Spiewa
作曲 : Czeslaw Spiewa
Choćbyś fedrował bardzo powoli,
I nawet wbrew, wbrew twej woli,
Przodek się z tyłu wiecznie plącze,
Jak bardzo stare, wolne łącze,
Odciska ślady na chodniku,
Rozfedrowanym przez, przez górników.
Jak stwór pradawny, kopalniany,
Pokaleczone leczy rany,
Wygasza światła w korytarzach,
Głos każdy z przodu w tył powtarza,
Że nawet z drugiej lochu strony
Wykolejają się, się wagony!
A czarne skały wietrzą spisek, wietrzą spisek,
I sypią, sypią węgiel do kołysek, do kołysek.
A czarne skały wietrzą spisek, wietrzą spisek,
I sypią, sypią węgiel do kołysek.
Które zrzucają go po chwili,
By w wielkim piecu go spalili,
I sprowadzili go do zera.
Tak przodek niknie i umiera.
Które zrzucają go po chwili.
By w wielkim piecu go spalili,
I sprowadzili go do zera.
Tak przodek niknie i umiera.
[00:00.000] 作词 : Czeslaw Spiewa
[00:01.000] 作曲 : Czeslaw Spiewa
[00:12.676]Choćbyś fedrował bardzo powoli,
[00:16.494]I nawet wbrew, wbrew twej woli,
[00:19.509]Przodek się z tyłu wiecznie plącze,
[00:22.881]Jak bardzo stare, wolne łącze,
[00:25.645]Odciska ślady na chodniku,
[00:31.926]Rozfedrowanym przez, przez górników.
[00:51.505]Jak stwór pradawny, kopalniany,
[00:55.245]Pokaleczone leczy rany,
[00:57.960]Wygasza światła w korytarzach,
[01:01.040]Głos każdy z przodu w tył powtarza,
[01:04.414]Że nawet z drugiej lochu strony
[01:10.503]Wykolejają się, się wagony!
[01:30.574]A czarne skały wietrzą spisek, wietrzą spisek,
[01:37.018]I sypią, sypią węgiel do kołysek, do kołysek.
[01:43.370]A czarne skały wietrzą spisek, wietrzą spisek,
[01:49.962]I sypią, sypią węgiel do kołysek.
[02:10.089]Które zrzucają go po chwili,
[02:12.900]By w wielkim piecu go spalili,
[02:16.275]I sprowadzili go do zera.
[02:19.523]Tak przodek niknie i umiera.
[02:22.818]Które zrzucają go po chwili.
[02:26.007]By w wielkim piecu go spalili,
[02:29.269]I sprowadzili go do zera.
[02:32.487]Tak przodek niknie i umiera.